wtorek, 1 września 2015

Żelkowa chwila grzechu !

Cześć! 


Wybaczcie za tak długą przerwę, ale sami wiecie wakacje , spotkania z przyjaciółmi, imprezy, ćwiczenia.. ;) Tak wiem, że dla niektórych ich wspaniałe wakacje już się skończyły ;(. Ja jednak mam jeszcze miesiąc wolności, ale nie o tym chciałam tutaj pisać.

Muszę przyznać, że nie znam osoby, która na sama myśl o żelkach miałaby złe skojarzenia, przecież każdy je uwielbia . ;) Duzi czy mali , są one kojarzone głównie z dzieciństwem, ale jednak czy na pewno ?  Przecież każdy uwielbia je jeść, więc czemu kryć się z tym , że je uwielbiamy ?! A czemu by tak nie wykorzystać ich do zrobienia wspaniałej przekąski na upalne dni takie jak dzisiaj ? ;) 

Przygotowanie naszej "Żelkowej chwili grzechu " , nie jest czasochłonne , ani trudne. ;) Zaczynamy! ;)

Na wstępie w sklepie należy kupić żelki! Ohhh tak ;3 Paczkowane czy na wagę jak kto woli ;)


Jak już w sklepie jesteśmy to należy kupić również sprite!  (Oczywiście może to być cola,fanta , jednak ze spritem ta nasza mała przyjemność smakowała mi najlepiej <3 )


Kolejną rzeczą, która jest nam niezbędna do wykonania naszego przysmaku na upalne dni , są foremki do lodów, ja posiadam jakieś z czasów podstawówki więc już sporo przeżyły. ;) 



Potrzebujemy również deseczki do krojenia i noża , ale to raczej każdy posiada w domku ;) Wykładamy nasze żelki na deseczkę i kroimy na mniejsze kawałeczki, abyśmy mogli lepiej poukładać nasze żelki w foremkach do lodów ;) 



Kiedy już nasze żelki są pokrojone nadchodzi czas na umieszczenie ich w naszych foremkach ;) 



Tak poukładane żelki zalewamy spritem ;) 



Kiedy już zalejemy nasze żelki , należy je przykryć wieczkami od foremek i umieści w zamrażalniku ;) Ja zazwyczaj wkładam je na jeden dzień zanim zacznę konsumować ;3






A tak wyglądają moje żelkowe lody chwile przed zjedzeniem ;) 



Mówię wam pycha! Polecam ! Na prawdę proponuję je przygotować , pomyślcie organizujecie mini imprezkę dla najbliższych i częstujecie każdego takim małym żelkowym cudem <3

Mam nadzieję, że post się podoba ;) Zapraszam do komentowania z chęcią poczytam co myślicie o takiej przekąsce w upalne dni , następny post już wkrótce ;) 

poniedziałek, 20 lipca 2015

Kilogramy czy centymetry ?

Cześć! 

Na wstępie prowadzenia bloga postanowiłam pokazać wszystkim, że w momencie w którym zaczynamy zabawę z ćwiczeniami, odchudzaniem się ważne są dwie rzeczy! ;)

Pierwszą z nich jest poprawne zważenie masy naszego ciała, jednak przypominam powinniśmy to robić o regularnych porach dnia. ;)  Kiedy już tego dokonamy, warto by było jakbyśmy zapisali naszą masę ciała, żebyśmy mieli dowód na papierze, że nasza ciężka praca popłaca i nasza waga maleje.



http://www.img.loveit.pl/obrazki/20110722/fotomin/b9cecfc9f290b1586bc18ed.jpeg

Drugą rzeczą jest poprawne zmierzenie naszego ciała, w tym celu umieszczam tutaj samodzielnie opracowany graficzny sposób mierzenia własnego ciała ;) 

1. Biust - mierzony na WDECHU
2. Pod biustem - mierzone na WYDECHU
3. Talia - mierzone najwęższe miejsce. 
4. Pas - mierzony na linii pępka.
5. Kości biodrowe - mierzymy na linii kości biodrowych, proszę nie mylić z numerem 6!
6. Biodra -  to najszersze miejsce naszej pupy! ;) Preferuję sprawdzać w lustrze, czy nasz centymetr jest w odpowiednim miejscu ;)
7. Udo góra - mierzone w najszerszym miejscu uda , albo tam gdzie niektórym się łączą udeczka ;)
8. Udo dół - ja mierze tak z 3 cm nad kolanem.
9. Łydka - mierzona w najszerszym jej miejscu ;)  


Chciałabym również dodać, że nie można kierować się tylko wagą. Jestem idealnym przykładem gdzie centymetry lecą w dół a waga stoi w miejscu. ;)  Dla osób, które zastanawiają się jak to jest możliwe, odpowiem prostym rysunkiem. ;) Masa tłuszczu, a mięśnia na tym obrazku  jest taka sama, jednak różnice w rozmiarach są ogromne ;) 


https://mojaprzemiana.files.wordpress.com/2013/01/377399_203905223030167_72875620_n.jpg

Na koniec chciałabym tylko dodać tabelę, która może być przydatna do prowadzenia notatek z utraty kilogramów i centymetrów. ;)


Przykładowo pobrana tabela do pomiarów z internetu.

Dziękuję za uwagę ;) Jak się podoba post ? Z chęcią przeczytam co o tym myślicie. ;) 


piątek, 17 lipca 2015

To dopiero początek! ;)

Cześć! Jestem tu nowa, a co za tym idzie nie mam żadnego doświadczenia z prowadzeniem własnego bloga. ;) Mam cichą nadzieję, że z czasem zyskam jakichś stałych obserwatorów, których serdecznie na wstępie pozdrawiam i całuję ;)
Jestem młodą 20-letnią dziewczyną, tegoroczną maturzystką. Do stworzenia tego bloga zmotywowała mnie moja przyjaciółka, która również ostatnio zaczęła zabawę z własnym blogiem. ;)
Na wstępie chce powiedzieć, że nie mam zamiaru zamykać się tylko w  jednym temacie, uważam to po prostu zbyt monotonne. Z racji tego, że od jakiegoś czasu zaczęłam ćwiczyć, trochę zmieniło się moje podejście do niektórych spraw.
Mam zamiar zamieszczać posty dotyczące ćwiczeń, miłości , mitów związanych z odchudzaniem i ćwiczeniami, jak i również znajdziemy u mnie coś co nazywam "małymi grzeszkami" , czyli słodkości, które w ograniczonych ilościach nigdy nikomu krzywdy nie zrobiły. ;)
Tak na prawdę od tej chwili zaczynam prowadzenie własnego bloga, mam cichą nadzieje, że spodoba się on wam ;)